Archiwum luty 2004, strona 6


lut 09 2004 # 50
Komentarze: 2

Zeszłam do kuchni...wyciągnęłam pudełko...otworzyłam je...wysypałam jedną tabletkę.....potem coraz więcej... garść tabletek... tak naprawdę miałam ochotę połknąć je wszystkie... człowiek ,ktory jest pasożytem musi zginąć....sam mi to mówiłeś... a ja już nie chce zabijać....

-in-defence- : :
lut 09 2004 # 49
Komentarze: 0

= Orestes by Perfect Circle by Evanescence =

Metaforo dla brakującej chwili
wciągnij mnie w Twoje idealne koło..
Jedno łono,
jeden kształt ,
jedno rozwiązanie
uwalnia pragnienie by wyzwolić nas wszystkich...
Więc muszę
odciąć,
oczyścić,
wyciąć
i w końcu zerwać
tą resztkę pępowiny,
która powstrzymuje mnie przed zabiciem Ciebie ...
I ściągnięciem na dno razem ze mną ...
To tak jakbym prawie słyszała Twój krzyk...

Podaruj mi raz jeszcze
pełną spokoju,
kojącą chwilę ...
Nie chcę już czuć tej przytłaczającej mnie wrogości...

-in-defence- : :
lut 09 2004 # 48
Komentarze: 0

To prawda..nie zasłużyłes ,żebym tak cię traktowała....dlatego ja już nie będę cię traktować....

-in-defence- : :
lut 09 2004 # 47
Komentarze: 0

Odwieszam działalność bloga,ale robię to tylko dla ciebie...chciałam tu napisać o małej Oli,ale już znasz tą historię....niesamowite uczucie....tylko,że wiesz co? mialaś rację... na razie nie mam technicznych warunków... dzisiaj rano podpadłam jeszcze jednej osobie... ale to nic...jutro będę się wstydzić...nie chciałam wstawać z łóżka....chciałam przespać cały dzień... odrodzić się... ale ktoś mi powiedział ,że tak nie można...osoba z którą dawno nie rozmawiałam... a teraz? takie rady.... każecie mi się wziąć za siebie....a ja nie umiem.... rozmawiałam ponad godzinę....i co ? dalej mam ochotę wrócić do łóżka...bo ta osoba nie wie wszystkiego.... ty też nie wiesz co czuję.... domyślasz się ,ale do końca nie wiesz.... a ja nie jestem w stanie wam tego wszystkiego wytłumaczyć....ta osoba kazała mi żyć własnym życiem.....nie zamartwiać się tak....wyobrażać coś sobie....nie do końca to rozumiem....wiem ,że  nie umiem tak po prostu wstać jednego dnia i zmienić swoje życie.... nie wiem czy w ogóle to umiem.... wiem,że jesteście ze mną....wiem ,że on też jest... ale ja muszę odpocząć... jestem psychicznym wrakiem człowieka i.. chyba nie boję się do tego przyznać... z różnymi ludźmi rozmawiam na swój temat...jedni wiedzą więcej ,inni mniej ,ale każdy stara się coś zrobić....więć czemu ja nie widzę co jest dla mnie dobre?? Pytania jak się czuję nie mają większego znaczenia.... co z tego ,że fizycznie jest dobrze jeśli psychicznie nie nadaję się do niczego ?Mam nadzieję ,że znajdę człowieka ,który będzie  miał taką władzę nade mną.. nie pozwoli mi zboczyć z drogi... nie pozwoli mi niszczyć siebie i innych ludzi... który wskaze mi jak mam żyć a ja bez wahania się do tego zastosuję... bo ja nie umiem... nie umiem znaleźć tego w sobie....

-in-defence- : :
lut 07 2004 # 46
Komentarze: 0

Intuicja mnie nie zawiodła.... słusznie się bałam...nie chciałam mieć wrogów....a ty mnie ochrzaniasz..... ale zniosę to wszystko....DLA CIEBIE!!! jej uwagi też zniosę ,bo wcale jej nie nienawidzę.... więc czemu oboje jesteście na mnie źli???chcialam dobrze!!! naprawdę!!!obojgu wam zniszczyłam życie,tak ??? tylko dlatego ,że chciałam Cię zrozumieć!!! tylko dlatego....ten blog powstal ze szlachetnych pobudek i takie było jego przeznaczenie..... ona miała go zobaczyć i zrozumieć....A Tobie miał pomagać....wypełniło się.....a ja..... to przeze mnie to wszystko.........przepraszam..... nie wiem jak mam się tłumaczyć..... i tak mnie nie słuchacie... zrobiłam to dla Ciebie!!

PRZEPRASZAM

P.S. Działalność bloga zostaje zawieszona na czas nieokreślony.

-in-defence- : :