Komentarze: 3
Wiem, ze mnie prosiles,ale... nie mam wytlumaczenia... pisac to czy nie pisac???po prostu postanowilam byc szczesliwa... pomimo wszystko.... bo .. ja nadal czuje ten zapach.... dawno go nie czulam a tak mi go bylo brak... schylam sie, odwracam glowe, biegne, jem, czuje go... umiejetnie dozowany by zostal na jak najdluzej....wiesz co ? zapomnialam Ci powiedziec co mi sie snilo dzisiaj.... snieg... to nie takie dziwne... wystarczy wyjrzec za okno... ale.... to byl inny snieg... narty ... marze o tym....niewinnosc....ciesze sie z Ciebie... na rekach tez go mam.... wszedzie wlasciwie.... tylko jedno mi nie pasuje: przyszla,ochrzanila i wyszla... nie pozwol mi tego robic ,ok ??