Archiwum 27 stycznia 2004


sty 27 2004 # 12
Komentarze: 0

I ani jednego komentarza..... kto się poświęci  ?? :)))

-in-defence- : :
sty 27 2004 # 11
Komentarze: 0

M. wiesz co ?Zastanawiam się caly czas co jest w Tobie takiego inspirującego ,że jesteś bohaterem już 3 bloga..... jakie to uczucie??? którego ja chyba nigdy nie zaznam.... co z nami będzie.....ciągle zadajesz to pytanie... a ja wciąż nie znam odpowiedzi..... potrzebuję czasu..... a ty..... wiem....wiem.... ale PROSZE CIĘ....daj mi go... i nie sprawiaj ,żebym się bała o Ciebie..... proszę....już dość strachu....

-in-defence- : :
sty 27 2004 # 10
Komentarze: 0

Przecież nigdy nie przestałam ...wiec czemu chce tego bardziej??? jej na złość??? tak nie może być.... przestanę już....

Dla Ciebie.... nasza ... prawdziwie nasza...

 

ŁZY - " Oczy szeroko zamknięte "

Zostań to jeszcze nie pora, zostań choć jeszcze na chwilę
Aż zamigocą radośnie iskry w księżycowym pyle
W tym hotelowym pokoju zachwyćmy się sobą raz jeszcze
Zanim odejdziesz do domu, niech zadrży srebrne powietrze
A łzy popłyną cichutko, bo pragnę ciebie zatrzymać
Jak czas zaklęty magicznie w złocistej kropli bursztynu

Uczę się ciebie na pamięć
Niecierpliwymi palcami
Rozpaczliwie na pamięć
Szeroko zamkniętymi oczami
Czytam zachłannie od nowa
Całego zdanie po zdaniu

Tak wiem, już teraz iść pora choć dwa cienie na ścianie
Tańczyć chcą dalej uparcie, czas pędzi nieubłaganie
Zegar wybija rozstanie, nie cofnął małej wskazówki
Cudne dwie ćmy zakręcone wokół gorącej żarówki
Zanim się wymkniesz ukradkiem i pęknie tama wezbrana
Przytul mnie mocno raz jeszcze bo wciąż jak opętana.

Uczę się ciebie na pamięć
Niecierpliwymi palcami
Rozpaczliwie na pamięć
Szeroko zamkniętymi oczami
Czytam zachłannie od nowa
Całego zdanie po zdaniu


-in-defence- : :
sty 27 2004 # 9
Komentarze: 0

Zaczynasz znowu być kimś,kim kiedyś dla mnie byłeś...a przecież nigdy nie przestałeś....żyję dla Ciebie...chwile zwątpienia wliczone w koszty....życie....dziwne życie..... daje i odbiera... chce, a nie może...może, a nie chce... nie chce,ale musi...musi, ale... koniec....... koniec z tym....  nie ma powodów,dla których miałabym to robić....dlatego już nie będę...teraz to będzie tylko i wyłącznie dla mnie.......dla własnego samopoczucia..... świat trzeba okiełznać...te myśli też.... wszystko ma granice....a ja chciałam je przekroczyć...udało się..ale już po wszystkim....już na zawsze będziesz ze mną...przy mnie...we mnie....

-in-defence- : :
sty 27 2004 # 8
Komentarze: 0

My reflection, dirty mirror
There's no connection to myself
I'm your lover, i'm your zero
I'm the face in your dreams of glass
So save your prayers
For when you're really gonna need 'em
Throw out your cares and fly
Wanna go for a ride
He's the one for me
He's all I really need
Cause He's the one for me
Emptiness is loneliness
And loneliness is cleanliness
And cleanliness is godliness
And god is empty just like me
Intoxicated with the madness
I'm in love with my sadness
Bullshit fakers, enchanted kingdoms
The fashion victims chew their charcoal teeth
I never let on, that i was on a sinking ship
I never let on that i was down
You blame yourself, for what you can't ignore
You blame yourself for wanting more ....

-in-defence- : :