cze 16 2004

# 160


Komentarze: 3

Dziś... już nic... mnie ... bardziej... nie... nie chodzi o to, że ty za wszelką cenę próbujesz udowodnić, że on miał rację, przyznajesz się do kłamstwa, ale w gruncie rzeczy chcesz sprawdzić czy wszyscy się odsuną i mu uwierzą, żyję po innej stronie , ale właściwie nie wiem co w niej jest takiego, że tak cię odrzuca, wiem, że mam równego przeciwnika, który nie ma nim być, to dziwne, obie wiemy ale żadna nie wie... nie chcę już nawet płakać, nie mam siły, starałam się, ale Ty twierdzisz, że tak miało być.. nieprawda... ja nie chcę, umarłam gdzieś pomiędzy tym co mówisz a tym co robisz... nie chcę... wszystko mnie zabija, nie mam już nic.... straciłam cię gdzieś tam kiedyś, bo oni mi Cię wezmą... zabrali...

-in-defence- : :
kimmi
19 czerwca 2004, 15:08
Sesja naukowa nr 5;)
19 czerwca 2004, 10:26
A jeśli lustro jest troche przybrudzone ??? :]
19 czerwca 2004, 09:12
bardzo bym chciała coś napisac a;e nie wiem co nie wiem :) jak zwykel się zamotałam i nie wiem o co biega :/ kurcze ale to wszystko skomlikowane ale ułyszłam wczoraj jedno \"jesteśmy jak okna , a inni ludzie sa jak lustra\" strasznie mnie to bawi to porownanie ale jeste bardzo madre tak powiedział misiek :) czy ja wiem ??????

Dodaj komentarz