cze 25 2004

# 164


Komentarze: 1

Historia pewnej czerni - część pierwsza

Rzadko płaczę z radości... Ty umiałeś...
Złożyłam Cię kochanie... wyciągnęłam z woreczka, rozłożyłam, płakałam.... z uśmiechem, a teraz złożyłam Cię kochanie i położyłam na łóżku, w centralnym miejscu, potem wyszłam, przyszłam i cały pokój już pachniał Tobą... a ja się śmieję... mam ochotę chodzić w Tobie cały czas.... ale nie mogę prać, więc jak? będę spać w Tobie.... Ciągle chcę cię mieć na sobie, to już zakrawa na urojenia.. cieszę się z nich...

 

-in-defence- : :
25 czerwca 2004, 19:34
urojenia urojenia od zerkania do sumienia :) na zielono na czerwono przebacz:)dobrt tekst tworzyw sztucznego:)

Dodaj komentarz