Archiwum czerwiec 2004


cze 27 2004 # 167
Komentarze: 1

Historia pewnej czerni- część trzecia

Ona już nie pachnie. Znam jej każdy szczegół. Wiem, gdzie wychodzą nitki. Wiem, gdzie ma dziurę. Wiem wszystko. Byłam przy niej. I nagle dostrzegłam to. Ona już nie pachnie. Co teraz?
To był fałszywy alarm. Dalej tu jesteś. A ona chciała mnie zwalczyć jak chwasta. Udało jej się. Tobie też.

-in-defence- : :
cze 26 2004 # 166
Komentarze: 4

Ten blog jest czytany przez wąskie grono osób, pozostałe- troszku szersze grono nie rozumie go , więc nawet nie próbuje czytać. Problem w tym, że coraz częściej mam wrażenie, że to wąskie grono wcale mnie nie chce, coraz częściej mam wrażenie, że to wszystko było na nic, ale jak to powiedział ktoś "nie zawsze się dostaje to co się chce" .Problem w tym, że tej jednej sprawie daję się toczyć własnym życiem i wcale mnie to nie zadowala. A co gorsza czuję otchłań. Zawiłe ale ciekawe notki. Rozumiem, że nikt nie ma tyle czasu, rozumiem, że nikt nie ma tyle chęci, rozumiem, że nikt nie chce, bo mnie nie zna, ale nie rozumiem jednej rzeczy - dlaczego nikt  nie jest w stanie zdobyć się na odwagę ? Powiedzcie mi coś! Cokolwiek, bo czuję , że to straciło już sens. Może on miał rację, na pewno miał, w tej jednej maleńkiej sprawie... Dlaczego  On miał rację, dlaczego nikt mnie nie chciał poznać tylko ja wszystkich ? Dlaczego....... dlaczego ... dlaczego ?? Po powrocie będziesz miał dużo czytania, a ta notka jest jedną z najklarowniejszych. Kocham człowieka, którego nienawidzą. Strasznie to brzmi, bo ja nie umiem tak żyć. Jestem u kresu. Pewnie to chwilowe, ale nie wiem co dalej. Nic się nie udało. Nic, bo ja jestem w środku zaplątania i już nie mam siły. To trudne. Bardzo trudne. Chciałam walczyć i pewnie będę walczyć, tylko potrzeba mi siły, wsparcia. Przegrywa tylko ten, kto się poddaje. A póki walczę- jestem wygrana. To są moje własne słowa. Tylko czemu nie stosuję się do nich. Czemu czasem potrzeba wstrząsu, który nauczy ludzi myślenia? Ja wiem co mnie trzyma, wiem ,że wy tego nie zrozumiecie, wiem też co mnie popycha w dół i wiem też czego się przytrzymać żeby nie upaść...  Ale czasem po prostu jest źle i nic tego nie zmieni.... Zły dzień jest, był  i będzie, nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale teraz, gdy wszystkie karty zostały odkryte.. gdy wiem, że to jest walka!... Przestraszyłam się tego słowa... po prostu... boję się, że sobie nie poradzę... dlatego chcę się poddać, tu i teraz.... wcale nie oczekuję zrozumienia, niczego już nie oczekuję...

-in-defence- : :
cze 25 2004 # 165
Komentarze: 0

Historia pewnej czerni - część druga

Dalszy ciąg... widziałam się z nim, ale nie uległam... bo.. tak bardzo tęskniłam... w tym momencie tak bardzo zatęskniłam za Tobą, że nawet nie słuchałam co mówi.... Tak bardzo chciałam, żebys tu był, kocham człowieka, którego  wszyscy nienawidzą.... dziwne,  to ze mną coś nie tak czy z nimi ? Odwieczne pytanie, a ja nie pozwolę wam się poddać! Nie zbawisz świata dziewczyno! Dlatego teraz mam Cię na sobie, robię to z namaszczeniem, mam Twój zapach, ale Ty gdzieś daleko, a ja czuję się Tobą, tam gdzie moje ręce tam i Twoje, mój brzuch tam i Twój, wszystko tak podobne do siebie, podła tęsknota, nie chcę już...

-in-defence- : :
cze 25 2004 # 164
Komentarze: 1

Historia pewnej czerni - część pierwsza

Rzadko płaczę z radości... Ty umiałeś...
Złożyłam Cię kochanie... wyciągnęłam z woreczka, rozłożyłam, płakałam.... z uśmiechem, a teraz złożyłam Cię kochanie i położyłam na łóżku, w centralnym miejscu, potem wyszłam, przyszłam i cały pokój już pachniał Tobą... a ja się śmieję... mam ochotę chodzić w Tobie cały czas.... ale nie mogę prać, więc jak? będę spać w Tobie.... Ciągle chcę cię mieć na sobie, to już zakrawa na urojenia.. cieszę się z nich...

 

-in-defence- : :
cze 24 2004 # 163
Komentarze: 8

Nie wiem  czy pisać... waham się... miało nie być , a jednak chcę... każdy zna swoją część opowieści z dzisiejszego dnia , tą w której uczestniczył... ja brałam udział we wszystkich... dziwne, nie powinnam chyba była... ale jednak... dziękuję, że mogłam spojrzeć Ci w oczy,  dziękuję , że miałam odwagę zrobić coś czego się nie spodziewałam.... że mogłam widzieć jak walczysz,  dziękuję, za ten komentarz piąty od dołu, ona walczyła za nas obie! Naprawdę!!! Była świetna! A Ty.... ile to trwało 30 sekund ? Kolejne bardzo miłe rozczarowanie ! Dziękuję...

-in-defence- : :